Diabelskie Małże

Diabelskie, bo po pierwsze - są ostre, a po drugie - są też diabelnie dobre :-)
Mam szczęście, że obok mnie jest świetny sklep rybny i świeże owoce morza mam na wyciągnięcie ręki. No a jeszcze je uwielbiamy... także dziś pokarzę, czym ostatnio zajadamy się w piątkowe wieczory. Takie rozpoczęcie weekendu :-)

Jest to spora porcja dla jednej osoby.

0,5kg małży
0,5 cebuli pokrojonej w drobną kostkę
1-2 ząbki czosnku
0,5 papryczki chili (można usunąć nasionka)
0,5 puszki pomidorów
odrobina białego wina

W głębokim garnku rozgrzewamy odrobinę oliwy. Lekko podsmażamy czosnek, cebulę i chili. Trzeba pilnować, żeby się nie przypaliły. Mają tylko się zeszklić. Następnie dodajemy wino i gdy się trochę zredukuje dodajemy pomidory. To wszystko powinno chwilkę się poddusić pod przykryciem. Na tym etapie można doprawić do smaku pieprzem. Soli raczej unikam, bo małże są słone.
Gdy już sos się poddusi dodajemy małże. Przykrywamy i gdy wszystkie się otworzą, jest to znak, że są gotowe.
Podajemy z tostem, który rewelacyjnie smakuje maczany w sosie.

Smacznego!

Fasolka szparagowa po bretońsku




Fasolka szparagowa po bretońsku


Na dno rondelka wlać oliwy na to wrzucić pokrojoną w kostkę cebulę oraz kawałek dobrej pokrojonej kiełbasy lub boczku. Wszystko pięknie podsmażyć. Młodą fasolkę szparagową, pokroić na mniejsze kawałki i wsypać do rondelka. Zalać wodą, aby się rzeczy przykryły. Dosypać majeranku, czubrycy zielonej, liścia laurowego, i ostrej papryki oraz soli do smaku. Gotować na średnim ogniu, jak fasolka zacznie mięknąc dodać kilka łyżek koncentratu pomidorowego. Można zaprawić wszystko na koniec śmietaną. Można podawać z ciemnym pieczywem lub pieczonymi ziemniaczkami



Zapiekane ostrygi

Ostrygi są piękne...



Jest to jedna z tych potraw, które wymagają bardzo niewiele pracy a efekty są niesamowite.
U nas w domu ostrygi jadamy zapiekane z serem. Wystarczy po otworzeniu skropić każdą kilkoma kroplami świeżego soku z cytryny, tabasco, posypać pieprzem i zetrzeć odrobinę sera. Zapiekać aż ser się rozpuści. Podawać z cząstkami cytryny i białym winem.
Smacznego!

Tort z M&Msami

Na słodki początek będzie tort. Zrobiłam go kilka dni temu na urodziny mojej córki. Była zachwycona! Myslę, że to jest świetna propozycja na tort dla dziecka.

Biszkopt:
7 jajek
1 szklanka mąki
1,5 łyżeczki proszku do pieczenia
1 szklanka cukru (niepełna)
2 czubate łyzki dobrego kakao
1 łyżka oleju

Nadzienie:
250ml śmietany kremówki
2 łyżki cukru pudru,
Wiśnie w lekkim syropie (dla dorosłych będę lepsze w likierze ;-))
Lekki poncz z wody, soku cytrynowego i cukru do nasączenia biszkoptu

Dekoracja:
400g czekolady  (pół na pół gorzka i mleczna)
150g śmietanki kremówki
Odrobina masła
2 opakowania M&Msów
Wafelki czekoladowe

Piekarnik rozgrzać do 160 st C, żółtka ubić z cukrem na gładką masę, przesiać mąkę, kakao i proszek do pieczenia. Ponownie wymieszać dodając olej. Masa będzie gęsta. Białka ubić osobno na sztywno. Dodawać porcjami do masy kakaowej i za każdym razem dokładnie połączyć. Ważne jest żeby wymieszać wszystko łyżką. Piec ok 45 minut lub do ‘suchego patyczka’. Ja zazwyczaj robię biszkopt wieczór wcześniej i zostawiam w piekarniku na noc żeby powoli się wystudził.
Mój biszkopt  przekroiłam tylko na pół, ale można na ile warstw się chce. Nasączyłam ponczem. Ubiłam śmietanę z cukrem na sztywno i przełożyłam biszkopt. Na to poukładałam wiśnie i docisnęłam druga połówką biszkoptu.
Do dekoracji można użyc gotowego czekoladowego ganache lub polewy czekoladowej, ale bardzo prosto robi sie ją też samemu. Czekoladę należy rozpuścić w kąpieli wodnej z odrobiną masła a następnie dodać śmietanę. Konsystencja powinna być lekko płynna.
Gdy nasze czekoladowe ganache przestygnie i zacznie gęstnieć, wylewamy je na tort i wyrównujemy nożem. Znowu czekamy chwile żeby masa trochę zgestniała i przyklejamy wafelki naokoło tortu. Do środka wrzucamy M&Msy.
Najlepiej żeby całość postała w lodówce kilka godzin, wówczas wafelki dobrze przykleją się do tortu.
Smacznego!

Szarlotka


Zagnieść ciasto: 2 szklanki mąki, 125 gr. Masła, 2-3 żółtka, 2 łyżki cukru, łyżeczkę spirytusu (opcjonalnie), sody na końcu noża, trochę letniej wody i odrobinę soli. Ciasto rozbić w zimnym miejscu, rozwałkować cienko, wyłożyć tem ciastem spód i boki rondelka, włożyć w środek poprzednio uduszone drobno krajane jabłka, zmieszane z cukrem i, jeżeli kto lubi, z cynamonem.
Jabłka powinny być zupełnie zimne, bo inaczej robi się zakalec. Nałożywszy pełno jabłek, przykryć ciastem i wstawić do gorącego pieca. Wierzch posmarować masłem i przekłuć w kilku miejscach, aby nie zwilgotniał od pary.