Gęsta zupa-krem z brokułów

Gdy zobaczyłam tę zupę w książce 'Gok's Wok' od razu chciałam ją zrobić. Dziś dodatkowo kolorystyka pasuje do Święta Patryka :-)

Na dwie porcje potrzebne będą:
2 jajka
1 średni brokuł (różyczki i łodyga osobno)
1 łyżka oleju
2 dymki
ok 2 cm kawałek świeżego imbiru
0,5 litra bulionu
ok 50 g ugotowanego ryżu
szczypta cukru
1 łyżka sosu sojowego
0,5 łyżki oleju sezamowego plus odrobina do dekoracji
0,5 chili bez pestek

Jajka gotujemy w koszulkach ok 3-4 minuty. Przekładamy do miski z zimną wodą, żeby zapobiec dalszemu gotowaniu. Takie jajka mogą spokojnie czekać na swoją kolej.
Łodygę brokuła kroimy w kostkę, dymkę też tak mniej więcej w 1 cm kawałki. Chodzi o to, żeby to wszystko ugotowało się w jednym czasie. Imbir drobno siekamy. Do garnka z rozgrzanym olejem wrzucamy imbir, dymkę i łodygę brokuła. Przesmażamy przez minutkę. Dodajemy bulion, ugotowany ryż i różyczki brokuła. Doprowadzamy do wrzenia,


dodajemy szczyptę cukru i gotujemy ok 15 minut do miękkości.
Na koniec dodajemy sos sojowy i olej sezamowy. Wszystko miksujemy na gładką masę.
Do miseczki wlewamy zupę a na wierzch delikatnie układamy jajko. Na około posypujemy chili i polewamy kilkoma kroplami oleju sezamowego.
Przecięte jajko powinno wypłynąć do zupy. Ten żółty kolor pięknie wygląda na tle cudownej zieleni zupy.
Smacznego!