Owsianka. Coraz więcej osób powraca do tego znienawidzonego śniadania z lat dziecinnych. Nigdy nie przepadałam za nią aż do momentu, kiedy przeprowadziłam się do Irlandii. Tutaj znaczna większość moich znajomych z pracy zaczyna dzień właśnie od owsianki. I teraz rozumiem dlaczego! Można dodać owoce i zrobić ją w wersji bardziej słodkiej, można również dodać sól i będzie w wersji bardzo tradycyjnej. Są i tacy, którzy dodają do niej whiskey.... ale to już chyba ekstremalne rozwiązanie...:-)
Nie da się ukryć, że jest bardzo zdrowa. Dostarcza energii na cały poranek.
Moja dzisiejsza wersja:
3 łyżki płatków owsianych
6 łyżek wody (lub mleka, ale ja zdecydowanie wolę je na wodzie)
2 brzoskwinie pokrojone w kostkę
1 orzech włoski pokruszony
1 łyżeczka miodu
Płatki zalewamy wodą i wstawiamy na 2,5 minuty do mikrofalówki (można normalnie ją gotować, ale wybaczcie, rano każda minuta jest cenna). Jeśli po tym czasie będzie za gęsta, dodajemy odrobinę gorącej wody. Na wierzchu kładziemy brzoskwinie, posypujemy kawałkami orzecha i polewamy miodem.
Smacznego!
Nie da się ukryć, że jest bardzo zdrowa. Dostarcza energii na cały poranek.
Moja dzisiejsza wersja:
3 łyżki płatków owsianych
6 łyżek wody (lub mleka, ale ja zdecydowanie wolę je na wodzie)
2 brzoskwinie pokrojone w kostkę
1 orzech włoski pokruszony
1 łyżeczka miodu
Płatki zalewamy wodą i wstawiamy na 2,5 minuty do mikrofalówki (można normalnie ją gotować, ale wybaczcie, rano każda minuta jest cenna). Jeśli po tym czasie będzie za gęsta, dodajemy odrobinę gorącej wody. Na wierzchu kładziemy brzoskwinie, posypujemy kawałkami orzecha i polewamy miodem.
Smacznego!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz